To już dzisiaj. Zobaczę moją rodzinę, kraj... Nie mogę się doczekać. Oni pewnie także. Poznają
mojego misia Marcusia<3. Jedną z najlepszych rzeczy jest to, że Luca nie jedzie z nami! Chociaż, jak tak się zastanowić to mógłby pojechać. Lubi Marco, więc nie będzie mnie od niego izolować. Inaczej z tatą... Dzisiaj rano nie budząc Luci otworzyłam drzwi. O mały włos bym ni uderzyła mojego chłopaka! Marcuś poszedł ze mną pod studio. Najpierw mieliśmy jechać autokarem, potem wsiąść w samolot. Niestety, Gregorio postanowił, że dziewczyny będą po jednej stronie autokaru, a chłopcy po drugiej. Chciał w ten sposób uniknąć głośnego zachowania. I właśnie zrobił źle. Cały czas patrzałam tęsknym wzrokiem na Marcusia... Później on zasnął, wyglądał tak słodko, że nie wytrzymam... Popatrzałam na Gregorio. On też uciął sobie małą drzemkę xd. Położył sobie nogi tak, że aby przejść należało się pod nim przeczołgać. Jak pomyślałam, tak zrobiłam. Gdy byłam już po stronie chłopców, chciałam obudzić Marco, ale zbyt słodko spał. Aż zrobiłam mu zdjęcie...
Wtuliłam się w niego, zabrałam mu jedną słuchawkę (zaczęliśmy słuchać muzyki razem) i sama zasnęłam. Obudził mnie dźwięk samolotu, ale na szczęście nie naszego. Marcusia obudziłam swoim sposobem. Pogrzebałam trochę w jego ipodzie, wybrałam mu rap i trochę zgłośniłam. Od razu podziałało.
Marco
Ze snu obudziła mnie muzyka. Nastawiona przez moją dziewczynę. Gregorio był na nią
wkurzony, że zmieniła miejsce i powiedział, że w samolocie nie będzie już spał. Czekanie na lotnisku spędziłem grzebiąc Franuś w komórce. Coś za coś! Ustawiła sobie mnie śpiącego na tapecie. Chwila, ona teraz zrobiła to zdjęcie! Zauważyłem, że idzie, więc szybko schowałem jej telefon do plecaka. Gdy wreszcie wsiedliśmy do samolotu, usiadłem z Diego. Cały czas się wygłupialiśmy robiąc zdjęcia naszym dziewczynom z tyłu. Oczywiście ja podsunąłem mu ten pomysł xd. On robił to dla zabawy, a ja dla zemsty...
Podróż tak właśnie nam upłynęła... Gdy wysiedliśmy z samolotu, uderzyła nas fala zimna. ŚNIEG!!!!!!!!!!!!!!! Zaciesz, zaciesz XD. Tuliłem Franuś do siebie, bo było jej zimno. Następnie wsiedliśmy znowu w autokar (ale tym razem bez Gregorio xd) , a moja dziewczyna opowiadała mi o jej domku w górach, który wynajmują jej rodzice. Okazało się, że nie był to domek, lecz dom! Bardzo, bardzo, bardzo duży dom! Zostaliśmy ciepło powitani przez mamę dziewczyny i odprowadzeni do pokoi. Dostałem pokój z Franuś!!! To dlatego, że były tylko takie pokoje xd. Ona zajęła już prawię całą szafę (zostawiła mi chyba 1/4 tej szafy) i zaczęła się wypakowywać. Gdy już wszystko razem wypakowaliśmy, zeszliśmy na dół na kolację. Było spaghetti! Następnie wszyscy ubraliśmy nasze zimowe kurtki i wyszliśmy na dwór.
Diego
Muszę przyznać, że pokoje są bombowe. Zwłaszcza, że mam go z Vilu xd. Francesca pokazywała nam stok narciarski, gdzie będziemy jeździć. Wyglądało imponująco, organizujemy jutro z chłopakami wielki wyścig narciarski. Oczywiście wygram ja, przecież to pewne! W pewnym momencie zmówiłem się z Maxim, Federico i Leonem. Zaczęliśmy powoli podchodzić do Fancesci z kulkami śniegu w ręku. Najpierw chciałem do Naty, ale Maxi się nie zgodził. Oni chcieli na Violettę, ale ja się nie zgodziłem. Więc wypadło na Fran. Już byliśmy gotowi do rzutu, ale nagle...
------------------------------------------
CO SIĘ STAŁO NAGLE?
JAK MACIE POMYSŁ NA KOLEJNY ROZDZIAŁ TO PISZCIE W KOMENTARZCH:)
TAKI ROZDZIALIK SIĘ NAPISAŁ:))
CO O NIM TWIERDZICIE? BO MI SIĘ NAWET PODOBA;**
TAKI ROZDZIALIK SIĘ NAPISAŁ:))
CO O NIM TWIERDZICIE? BO MI SIĘ NAWET PODOBA;**
Aż nagle oberwali od Marco xd chciałabym zobaczyc wtedy ich minę hahahaha
OdpowiedzUsuńRozdział bombowy <3333
Pokój Marcesci. Mam przeczucia pewne co do tego miejsca <3 Wiem dziwna jestem.
<3 kochaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam normalnie
Ubóstwiam Ciebie i Twoje blogi <33333333
Pozdrawiam i czekam z mega niecierpliwością na new rozdział <3
Też mam przeczucia ale to dlatego ze za dużo czasu spędzam z chłopakiem mojej siostry i siostrom
UsuńNagle dziewczyny zaczynają ich obrzucać. :)
OdpowiedzUsuńRozdział jak każdy po prostu bombowy.
Czekam na next.
Coś czuję, że Marcuś im przeszkodził. :D
OdpowiedzUsuńŚwietny! <3333
Franuś i Marcuś. <333333 (jak to pięknie brzmi :D)
He, he, wspólny pokój Marcesci. :D
Nieważne. XD
Czekam na następny rozdział. <33333333
tez mi się wydaje ze Marco im przeszkodzi .Super rozdzial jest genialny .Najlepsze te zdjęcia i rozdzielenie pokoi albo nogi Gregorio nie no wszystko było super jesteś naprawdę genialna super piszesz a kiedy następny ? z niecierpliwoscia czekam na next
OdpowiedzUsuńFRANCESCA
świetny <333
OdpowiedzUsuńhaha, chyba wszystkim coś przyszło na myśl w sprawie pokoju Marcesci razem a u mnie jeszcze Dieletty <3
ŚNIEG! <3
sami oberwali zapewnie ;p