Francesca
Przesiedziałam jeszcze z moim Marcusiem trochę czasu, musieliśmy poczekać, aż wszyscy wybiorą się na stok. Z kuchni dochodził do nas zapach jajecznicy. Ja jednak nie zdążyłam zrobić nam jeszcze tego śniadania...-Franuś, idę na dół, jestem głodny...
-Poczekaj, to też ci zrobię jajecznicę.
-Ale ja jestem teraz głodny!
-Poczekaj, zaraz ci zrobię tą jajecznicę!!
Tak z grubsza wyglądała nasza kłótnia. Gdy mój misio wszedł do kuchni, na widok jajecznicy padł na ziemię ze śmiechu. I kto tu zwariował!? Gdy się opanował, wstał, usiadł do stołu i zaczęliśmy jeść. Z dołu dobiegały nas odgłosu typu 'Diego! Oddawaj moje narty! (Violetta)' lub 'Naty, gdzie schowałaś moje gogle!? (Maxi)' . Z trudem powstrzymaliśmy się od ponownego wybuchnięcia śmiechem. Gdy odgłosy ucichły, a my zdecydowaliśmy, że możemy zejść na dół, Marco wpadła na pewien pomysł.
-Franuś, co powiesz na to, żebyśmy pochodzili i posprawdzali, jak tam w pokojach u naszych przyjaciół?
-Jak chcesz się bawić w perfekcyjną panią domu, nic nie stoi ci na przeszkodzie.
Marco udawał obrażonego, a gdy nie patrzałam, wymknął się z pokoju. No super, teraz będę musiał go wszędzie szukać... Najpierw weszłam do pokoju Naty i Maxi'ego, który był najbliżej nas. To co tam zobaczyłam, prawie doprowadziło mnie do śmiechu. Ich łóżko było, jakby to powiedzieć, podzielone na dwie strony, jak sam pokój. Strona Naty była czysta, a ubrania były poukładane. Natomiast w królestwie Maxi'ego wszystko leżało nieposkładane. Zabawny widok, nawet mój chłopak umie sprzątać! Tu go nie było, tak samo jak u Fede i Ludmi, Broadwey'a i Cami, Leny i Lary, Leona i Andresa. Tak, Lara i Lena chciały pokój razem, a chłopaki musieli się dostosować. Wreszcie otworzyłam drzwi do pokoju Diego i Violi. Hmmm, ładnie posprzątane. Nagle zauważyłam na półkach moje zdjęcia z czasów szkolnych. Chyba zapomniałam je pochować. Wzięłam je do ręki, a następnie schowałam do skrzyni. Zeszłam na dół i opadłam na kanapę. Nie miałam pomysły, gdzie szukać Marco. Pomyślałam, jest jeszcze jedno miejsce. Weszłam na samą górę, piętro wyżej, niż nasze pokoje. Otworzyłam drzwi, a tam na fotelu siedział nie kto inny, jak Marcuś oglądający moje zdjęcia. Zwinnym ruchem zabrałam mu zdjęcia.
-Marcuś, nie masz nic do roboty, tylko oglądasz moje zdjęcia? Nie chcesz się już bawić w perfekcyjną panią domu?
-A moja wina, że nie dałaś mi białej rękawiczki!? - Zapytał z oburzeniem.
-Masz, już masz. - Podałam mu pierwszą lepszą leżącą na szafie, a on schował ją do kieszeni.
Trzymając się za ręce, udaliśmy się do naszego pokoju, a ja wzięłam prysznic i przebrałam się w szlafrok.
Natalia
Gdy byliśmy na miejscu, znów rozdzieliliśmy się na grupy, tym razem pojechałam z Maxim. Gadaliśmy, śmialiśmy się, cieszyliśmy się swoją obecnością. Oczywiście kilka razy go prześcignęłam:) Na lunch zjedliśmy tortillę, była przepyszna. Zastanawiałam się jak zareagowała Fran, jeśli weszła do naszego pokoju. Tak, wiem, góra śmiechu... Po jedzeniu chwilę jeszcze jeździliśmy, a ja wpadłam w zaspę śnieżną. Maxi 'uratował' mnie i czując się jak bohater, przez przypadek zjechał z górki tyłem. Diego udało się mu zrobić zdjęcie! Wrócimy do domu, od razu wrzucę to na facebooka...
Francesca
Gdy wróciłam z łazienki, zobaczyłam Marco wycierającego białą rękawiczką kurze na półkach.-Ty tak na serio?
-No przecież mi kazałaś...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sorka, że taki krótki, ale brak mi weny...
Błagam, pomóżcie!
Natomiast zapraszam na bloga z one shotami,
pojawiła się pierwsza część mojego autorstwa
o Marcesce<333
Oh, oh jestem pierwsza *,*
OdpowiedzUsuńMarcesca ♥ Kłótnia ;D
Gdzie moje gogle hahahah .XD
Czekam na następny
Świetne! :D
OdpowiedzUsuńMarcesca! <3
Hahah, pokój Naxi. XD
Czekam na next. :3
Boskie =)
OdpowiedzUsuńMarcesca XD
Muszę iść na odwyk,bo uzależniłam się od twojego bloga :D
kocham <333
OdpowiedzUsuńMarcesca i ich kłótnia *.*
jajecznica *.*
ej no narobiłaś mi ochoty :C
Marcesca i Naxi <33
haha Marcuś jako perfekcyjna pani domu *.*
pokój Naxi haha ;p
czekam na next ;***
łe i no zapomniałam, że kochany Dieguś zrobił zdjęcie wywrotki Maxi'ego *.*
Usuń