Rozdział siódmy cz. pierwsza - Złowieszczy plan xd
Diego
Wkroczyłem do studia. Następnie powolnym krokiem udałem się do sali, gdzie mieliśmy przedstawiać nasze piosenki z zajęć z Angie. Popatrzałem na zegarek. O nie, spóźniony! Wbiegłem do sali, a tam czekali już wszyscy. No, prawie wszyscy... Zamiast Angie był Pablo, ciekawe, co się stało. Zaczęliśmy śpiewać.
Pierwsi byliśmy my, czyli ja i Violetta. Sprytny Dieguś zapracował sobie na to xD.
Marco
Diego i Violetta zaśpiewali naprawdę wspaniale. Widać, że są w sobie zakochani. My z Francescą wybraliśmy We can, ponieważ to od tej piosenki wszystko się zaczęło.
Następnie kolej była Federico i Naty:
Oni również świetnie wypadli. Naty prawie w ogóle nie było słychać, ale mniejsza z tym. Najgłośniej klaskał chyba Maxi...
Ale niedługo, bo chwilę później występował on i Ludmiła:
Dalej mieliśmy występować my, ale moja dziewczyna gdzieś zniknęła, więc piosenkę wykonali Leon i Camila:
A następnie zaśpiewała Lena, bo Andres był chory:(
W końcu gdy moja wspaniała dziewczyna raczyła się zjawić, zaśpiewaliśmy:
To było magiczne... Francesca pokazała mi, co to stres, ale jednocześnie cieszyłem się z tej piosenki jak dziecko z lizaka xd.
*Trochę później*
(cały czas:) Marco
Miałem zamiar wprowadzić w życie mój złowieszczy plan, haha. Do szafki każdego z przyjaciół powkładałem kartki. Prawie przyłapał mnie na tym Diego, lecz na szczęście nic nie zobaczył. Wybraliśmy się z moim najlepszym kumplem do parku. Gadaliśmy jeszcze chwilę, a ja opowiedziałem mu mój złowieszczy plan xd. Wtedy zobaczyłem Francescę grającą na gitarze, a z dala od niej jakiegoś kolesia. Ona go oczywiście nie widziała. Pożegnałem Diego i podszedłem do tego kolesia, a on przywitał mnie słowami:
-Cześć nazywam się Lucas i jestem chłopakiem tej dziewczyny - Wskazał na Francescę
-A chcesz coś zobaczyć? - Spytałem
Po tym podeszłem do dziewczyny od tyłu, ukleknąłęm i zakryłem jej oczy.
-Aaaa! Kto to?
-No nie wiem, może wysoki, przystojny brunet, który jest zakochany w tobie po uszy...
-Marcooo...
Powiedziała dziewczyna i rzuciła się na mnie, następnie przewróciła na trawę i namiętnie pocałowała.
Lucas
Kurczaki, nie udało mi się wrobić tego chłopaka. Muszę wymyślić jak zepsuć ich związek... To chyba nie będzie trudne.
Koniec pierwszej części... Niedługo powinna pojawić się część druga:) Jak myślicie? Jaki to złowieszczy plan?
Belissima belissima belissima <3 normalnie cudooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo a co do tego planu to się boję co wymyśli. Pozdrawiam <3 i czekam na new rozdział <3
OdpowiedzUsuńSuper! <3
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie co to za "złowieszczy" plan. :D
Czekam na następny rozdział. <3
super.
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia co to za plan
czekam na next
supcio <333
OdpowiedzUsuńDieletta <3
Marcesca <3
ciekawe jaki to plan ?
czekam na next ;***