piątek, 29 listopada 2013

Rozdział XI - Koperta w śmieciach xd

Francesca
Obudziłam się cała zapłakana. Znowu... Przewróciłam się na drugi bok i zauważyłam list. Kto był u mnie w domu w nocy? Zaraz miałam się przekonać. Otworzyłam nie patrząc na treść, lecz na autora. Zerknęłam, przestraszona natychmiast zamknęłam i wyrzuciłam do kosza. Chyba można się domyślić, od kogo był. Ubrałam się dość ładnie, dziś miałam iść na zakupy (musiałam, wieki temu nie byłam!).


 
 
Wtedy ktoś zapukał do drzwi. Okazało się że była to Violetta, moja oddana przyjaciółka.
 
Violetta
Przed pójściem do studia wybrałam się jeszcze do Fran. Ona zdecydowała, że na razie chce odpocząć od wszystkiego. Przywitałam się z przyjaciółką i ruszyłam do niej na górę. Ona zaś się pakowała, bo szła na zakupy. A tak w ogóle co można ze sobą wziąć na zakupy? Sama nie wiem... Usiadłam na jej łóżku i spostrzegłam kopertę z różami leżącą w koszu. Tak, wiem że nie ładnie grzebać i kogoś w śmietniku, ale zróbmy wyjątek. Wyciągnęłam list ze śmietnika, tak jak myślałam, był od Marco. Wbrew wszystkim zasadom zaczęłam go czytać. Wtedy pojęłam, co się stało. Marco nie zawinił! Teraz trzeba tylko przekonać naszą Francescę, że jego wersja jest prawdą. Pogadałyśmy jeszcze z Fran chwilkę, a ja nie wspominałam o kopercie. Potem był czas opuszczenia przyjaciółki i pójścia do studia. W wejściu zastałam Diego, Camilę, Maxi'ego i Naty dyskutujących o czymś zawzięcie. Do mojego chłopaka podeszłam i czule go pocałowałam.
- Hej o czym rozmawiacie?
-O tym, dlaczego ani Marco, ani Fran od dłuższego czasu nie zjawiają się w studiu... Ty coś wiesz, prawda Violetta?
I opowiedziałam im w skrócie całą historię. Maxi i Diego jak usłyszeli o rzekomej zdradzie Marco zaciskali pięści ze złości, ale jak im wszystko wyjaśniłam odetchnęli z ulgą. Dobrze ich rozumiem, też bym się tak czuła gdyby moja przyjaciółka zrobiła coś podobnego.
Francesca
Uf, już koniec zakupów. Znaczy one były fajne, tylko na każdym kroku napotykałam moje fanki z Youmix. Wróciłam do domu i  zadzwonił telefon. Okazało się, że to Marco. Nie odbierałam, on i tak nie ma jak mnie przeprosić.
Maxi
Po zajęciach w studiu wyruszyłem na spacer do parku. Rozmyślałem o Natalii... Ona jest taka śliczna, gdy ona się uśmiecha, ja również jestem szczęśliwy. Po chwili powróciłem na ziemię, inaczej walnąłbym w drzewo. Zaciekawiła mnie rozmowa byłej Marco i jakiegoś chłopaka.
-Dobra Lucas, zapisz się do studio i pociesz tą Francescę, czy jak jej tam. Wtedy ona już nie będzie się z moim Marco, tylko z tobą i sprawa załatwiona. - Acha, czyli oni spiskują przeciwko Marco i Fran? Muszę to powiedzieć innym.
Ludmiła
Szłam właśnie do parku, ponieważ Maxi wezwał tam wszystkich. Przez moje rozmyślanie wpadłam na Federico, a moja twarz spłonęła rumieńcem. Gdy przybyli już wszyscy, Maxi nic nie powiedział, tylko wskazał na rozmawiających na ławce ludzi. Przysłuchaliśmy się ich rozmowie, wszystko było już jasne.
Marco
Smutny siedziałem na krześle i patrzałem przez okno. Nagle zauważyłem, że do mojego domu wchodzi Diego. Kumpel powiedział mi, że..............
-----------------------------------------------------------------------
A WIĘC ROZDZIAŁ JEST:)
WIEM, ŻE NIETYPOWA NAZWA, ALE MAM TAKI KAPRYS XD
POMYŚLAŁAM, ŻE NIE MA TU INNYCH PAR, WIĘC JAKĄ PARĘ CHCECIE W NASTĘPNYM ROZDZIALE???
ROZDZIAŁ Z DEDYKACJĄ DLA aga mina ,ŻEBYŚ NIE MIAŁA JUŻ FOCHA XD


3 komentarze:

  1. supcio <333
    oj Violka nie ładnie tak grzebać w śmietniku ;p
    no, ale była taka potrzeba ;p
    Dieletta <3
    Lu się zarumieniła jak wpadła na Fedusia *.*
    Maxi podsłuchał, wezwał wszystkich i z nim podsłuchiwał *.*
    Dieguś powiedział Marcusiowi o podsłuchanej rozmowie ;*
    czekam na next ;****

    Kocham <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny! <3
    Dobrze, że Violka wyjęła ten list. xD
    Może w następnym rozdziale Fedemila? :3
    Czekam na następny rozdział. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. no w następnym może być o fedmile lub dielettcie ale i o marcesce:d rozdzial super piszesz naprawdę extra scenariusze ! naprawdę czadowe niedosc ze opisujesz w nim marcesce czyli moja ulubiona pare to jeszcze te zabawne teksty ! zycze pelno weny i czekam na next!:d

    OdpowiedzUsuń